wtorek, 5 października 2010

Szczesliwa

Autor: susie.q o 17:12
Pare dni temu w naszej codziennej rozmowie moja dziewczyna tak niewinnie zapytala mnie czy jestem szczesliwa. Tak poprostu. Odpowiedz oczywiscie mogla byc tylko jedna. I choc corusz zdaje sobie sprawe z faktu zalatwienia jeszcze paru spraw, rozwiazaniu mniejszych i wiekszych zyciowych problemow i tego ze zycie nie zawsze bywa rozowe, a codzien zdarzaja sie rozne czasem dziwne rzeczy, to jednak wiem ze:

Z: -Oczywiscie, ze jestem szczesliwa.
K: -Tak, wiec musze Ci powiedziec ze jesli jestes szczesliwa...
Z: -Jestem i to bardzo!!! A Ty jestes tego najglowniejsza przyczyna :*
K: -To cala przyjemnosc po mojej stronie, uwielbiam dawac Ci to szczescie i ono stalo sie sensem mojego zycia :*

I teraz wiem rowniez, ze przy niej nie mam problemow, ale to co mnie spotyka to zwykle zyciowe potyczki. I wiem tez, ze razem albo przynajmniej juz ze swiadomoscia, ze ona jest przy mnie, damy temu rade.

A ja z mojej strony bede dzielnie stac na strazy i odganiac wszelkie smuteczki z Twojego zycia. Kazda z nas ma prawo do "smutaskowych niedziel", ale i kazda z nas podjela sie wyzwania, by takich niedziel nie bylo.

Wiec teraz z utesknieniem czekam na Ciebie i mam nadzieje, ze spodoba Ci sie moja mala niespodzianka.

KOCHAM CIE BARDZO :*:*:*:*:*

Do jutra.
Twoja Rz.:*

0 komentarze:

Prześlij komentarz

About Me

 

Groszek z Rzeżuszką czyli co w szafie piszczy Copyright © 2011 Design by Ipietoon Blogger Template | web hosting