Dzis mialam wolne. A jak mam wolne to uwielbiam robic Groszkowi rano sniadanka. Dzis byly tosty, z mozarelka, pomidorami, rukola i pieczareczkami. Oczywiscie ja nie bylam do konca zadowolona z koncowego efetku, ale Groszek powiedzial tylko(jak zjadla): Mmmmmmmmmmmmmmmm pycha Kochanie :)!!!
0 komentarze:
Prześlij komentarz